bł. ks. phm. Stefan Wincenty Frelichowski
Kim był ksiądz Stefan, patron harcerzy polskich? Z jakiej
rodziny się wywodził? Jak ułożyła się jego życiowa ścieżka? Na te wszystkie
pytania odpowiedź znajdziecie w poniższym tekście. Zachęcam do zgłębiania
wiedzy na temat naszego patrona!
Stefan urodził się 22 stycznia 1913 w Chełmży. Jego rodzice
Ludwik Frelichowski i Marta z domu Olszewska mieli sześcioro dzieci: Czesława,
Leonarda, Stefana Wincentego, Eleonorę, Stefanię oraz Marcjannę Martę.
Podstawowym źródłem utrzymania rodziny była piekarnia i cukiernia, prowadzone
przez ojca.
W wieku 9 lat został ministrantem. Po ukończeniu czterech
klas szkoły powszechnej wstąpił w 1923 męskiego Pelplińskiego Gimnazjum
Humanistycznego w Chełmży. Na terenie gimnazjum działało kilka organizacji
młodzieżowych, w tym Sodalicja Mariańska, do której należał i harcerstwo.
W 1927 roku wstąpił do Związku Harcerstwa Polskiego, do 2
Pomorskiej Drużyny Harcerzy im. Zawiszy Czarnego w Chełmży. 26 czerwca 1927
złożył przyrzeczenie harcerskie . W następnym roku był już drużynowym. Drużynę
prowadził do sierpnia 1931.
W roku 1931 zdał maturę, po czym wstąpił do Wyższego Seminarium
Duchownego w Pelplinie. Udzielałsię tam w
różnych organizacjach i kołach seminaryjnych.
Sprawował opiekę nad drużynami harcerskimi działającymi w Pelplinie.
Latem 1935 zorganizował wyjazd grupy harcerzy na Jubileuszowy Zlot w Spale.
Był to wzorowy kapłan, opiekun chorych, przyjaciel dzieci i
młodzieży, organizator prasy kościelnej i działacz misyjny. Jednocześnie pełnił
funkcje kapelana Pomorskiej Chorągwi Harcerzy ZHP. Działał w Kierownictwie
Wydziału Starszoharcerskiego chorągwi, był redaktorem biuletynu "Zew
Starszoharcerski". W przededniu wybuchu II wojny światowej uczestniczył w
Pogotowiu Harcerek i Harcerzy.
11 września 1939 został aresztowany przez Gestapo wraz z
wszystkimi księżmi ze swojej parafii, zwolniono go po dwóch dniach. Kilka dni
później nastąpiły dalsze masowe aresztowania Polaków w Toruniu. W dniu 18
października 1939, wśród zatrzymanych osób, znalazł się także ks. S. W.
Frelichowski. Uwięzionych osadzono w Forcie VII. Był przewożony do różnych
obozów: ZivilgefangenenlagerNeufahrwasser, Stutthof, Sachsenhausen. W połowie grudnia 1940 wszystkich księży z
Sachsenhausen wywieziono do obozu w Dachau, które stanowiło główne skupisko
duchowieństwa z całej Europy, szczególnie z Polski. Pomimo ekstremalnych
warunków pełnił nadal posługę kapłańską. Organizował wspólne modlitwy,
spowiadał, sprawował potajemnie msze i rozdzielał komunię.
Gdy na przełomie 1944/45 wybuchła epidemia tyfusu, ks. S. W. Frelichowski
zaangażował się w pomoc chorym, udało mu się także zachęcić do tego 32 innych
kapłanów. Podczas udzielania tej dobrowolnej pomocy chorym współwięźniom sam
zaraził się tyfusem plamistym, który w połączeniu z zapaleniem płuc,
doprowadził w dniu 23 lutego 1945 do jego śmierci. Władze obozowe, łamiąc
obowiązującą praktykę, zgodziły się przed kremacją na wystawienie zwłok ks. S.
W. Frelichowskiego na widok publiczny, w wyłożonej białym prześcieradłem i
udekorowanej kwiatami (!) trumnie. Współwięźniowie byli przekonani od samego
początku o jego świętości. Zanim spalono ciało, Stanisław Bieńka - studiujący
przed wojną medycynę, zdjął z twarzy pośmiertną maskę, w której też zagipsował
jeden z palców prawej ręki. Drugi palec, zagipsowany tak by przypominał jedynie
kawałek kredy, zachował ks. Bernard Czapliński. Ks. Dobromir Ziarniak z
diecezji gnieźnieńskiej, zachował i przywiózł do Polski kostkę z jego palca.
Proces beatyfikacyjny rozpoczęty został w Pelplinie w 1964
r., a zakończony na etapie diecezjalnym w Toruniu 18 lutego 1995. 7 czerwca
1999 podczas pobytu w Toruniu, Jan Paweł II dokonał beatyfikacji Sługi Bożego
ks. S. W. Frelichowskiego.
dh Róża Machała
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń